Arcymag
Czê¶æ pierwsza - Cywilizacja Pradawnych:
Kraina Sektorów. Okrêg Je¿ogradzki, Lodowiec, Zachód, Wielkie Bagna,
Mroczna Puszcza i Centrum. Prê¿nie rozwijaj±ce siê pañstwo zjednoczone pod
w³adz± bezustannie czuwaj±cej Rady. ¦wiadectwo wci±¿ rosn±cej potêgi
Natchnionych. Ale chyba nie my¶la³e¶ ¿e jeste¶my pierwsi? ¯e to od nas siê wszystko
zaczê³o? Nie... By³o wiele narodów przed nami, tak samo jak wiele z nich przyjdzie
po nas. Bo ostatecznie nasz czas równie¿ przeminie. Znikniemy. Nasze miasta
zamilkn±... jak zrujnowane korytarze staro¿ytnego Imperium Pradawnych...
(Czê¶æ zakoñczona)
Offline
Arcymag
Czê¶æ druga - Chaos Na Wschodzie:
Wojna...
Czy powinni¶my siê cieszyæ ¿e nas ona nie dotyczy? Przecie¿ ka¿da z nich to straszne z³o, wyrz±dza tak wiele cierpieñ... zabiera ze sob± tak wiele istnieñ...
Czy powinni¶my siê jednak wtr±caæ? Nawet jedynie po to aby jak najszybciej doprowadziæ do jej koñca? Przecie¿ to nie nasza walka. Nie my bierzemy w niej udzia³.
Niestety Natchnieni nigdy nie lubili czekaæ bezczynnie na rozwój wydarzeñ, wielokrotnie ryzykowali aby uczyniæ to co w ich mniemaniu jest prawid³owe. Tak wiêc czy chcemy tego czy nie, wielu z nas postara siê odegraæ swoj± rolê w tym konflikcie.
Uwa¿ajmy jednak... Bo byæ mo¿e chc±c od wojny uciec... sami j± do siebie sprowadzimy.
(Czê¶æ zakoñczona)
Ostatnio edytowany przez Jeedrzej (2014-02-14 18:48:12)
Offline
Arcymag
Czê¶æ trzecia - Bramy Szaleñstwa:
Zrobili¶my to!
Przemierzyli¶my staro¿ytne ruiny Pradawnych, w poszukiwaniu zapomnianej wiedzy i zaginionych mocy! Odnale¼li¶my Nelarewi, stolice niegdy¶ têtni±cego ¿yciem imperium! Pokonali¶my Widmowego Stra¿nika i zdobyli¶my bogactwo o którym nawet nam siê nie ¶ni³o!
Czy dobrze jednak uczynili¶my? Czy powinni¶my byli zag³êbiaæ siê w potêgê któr± dysponowali Pradawni? W koñcu oni mieli o wiele silniejsze umys³y, o wiele wytrzymalsze cia³a... a jednak upadli. A co je¿eli z nami bêdzie podobnie?
Niezale¿nie od tego czy dobrze post±pili¶my przygoda ta odcisnê³a na nas swoje piêtno, które nie zniknie ju¿ nigdy. Dawne moce pokonaj± up³yw czasu... przetrwaj± w naszych czynach, s³owach... i pragnieniach.
Uwa¿ajmy wiêc. Bo gdy umys³ przekracza Bramy Szaleñstwa, cia³o nadal jest mu ¶lepo pos³uszne...
(Czê¶æ zakoñczona)
Ostatnio edytowany przez Jeedrzej (2014-02-14 18:48:24)
Offline
Arcymag
Czê¶æ czwarta - Wróg naszego Wroga
Krasnoludy s³yn± z waleczno¶ci i sk³onno¶ci do alkoholu.
Ludzie znani s± z liczebno¶ci i odwagi.
Natchnieni wielokrotnie dali ¶wiadectwo swej potêgi i k³ótliwo¶ci.
Lecz jest naród który wybija siê ponad wszystkie. Rasa uznaj±ca innych za gorszych od siebie. Za niegodnych w³asnego towarzystwa.
Lecz co siê stanie gdy znajdzie siê ona w potrzebie? Czy oka¿emy podobn± arogancjê jak oni i nie bêdziemy reagowaæ? Czy zostawimy ten kraj na pastwê trawi±cej ich choroby?
Elfowie dali wystarczaj±co wiele ¶wiadectw w³asnego poczucia wy¿szo¶ci, jednak kilkukrotnie nas ocalili. Czy wiêc zdo³amy przemóc miêdzy rasow± nienawi¶æ i pomo¿emy? I najwa¿niejsze: Czy sprzymierzymy siê przeciw jednemu wrogowi czy nadal trwaæ bêdziemy oddzielnie?
(Czê¶æ zakoñczona)
Ostatnio edytowany przez Jeedrzej (2014-02-14 23:51:16)
Offline
Arcymag
Czê¶æ pi±ta - Cywilizacja Kaistlanów
Zastanawia³e¶ siê kiedy¶ sk±d wziêli siê ludzie? Nie Natchnieni, lecz zwyczajnie gin±cy ¶miertelnicy: Tornhallczycy, Meridioñczycy, Kartagiñczycy czy sektoriañczycy... My¶la³e¶ mo¿e jak siê pojawili w Krainie Sektorów? Bo przecie¿ gdy przybyli¶my oni ju¿ tu byli. Czekali na nas i potrzebowali naszej pomocy...
Prawda jest taka ¿e wszyscy ludzie niegdy¶ tworzyli niezwykle wysoko rozwiniêt± technologicznie cywilizacjê. Do tego stopnia ¿e nasze golemy czy mechanizmy otwieraj±ce bramy by³yby dla nich dziecinad±. Barwnymi fajerwerkami w rêkach nie¶wiadomego dziecka... A jednak... tak samo jak inni... w koñcu up³yn±³ ich czas. Pozosta³y po nich jedynie g³uche ruiny... Czy pozwolimy zatem aby ich wiedza zosta³a utracona? Zaginê³a w mrokach dziejów? Czy mo¿e raczej mimo niebezpieczeñstw i tego co ich zniszczy³o zag³êbimy siê w pozosta³o¶ci po Cywilizacji Kaistlanów?
(Czê¶æ zakoñczona)
Offline
Arcymag
Czê¶æ szósta - Zagro¿enie z Po³udnia.
Najpierw ³upem pad³y krasnoludy, pogr±¿aj±c siê w wyniszczaj±cej wojnie domowej, która prawie doprowadzi³a je do upadku.
Nastêpnie zaatakowano Elfy. Nas³ano na nie okrutn± chorobê, skazuj±c niemal na zag³adê ich ukochan± stolicê.
Teraz... przysz³a kolej na nas.
Czy zdo³amy oprzeæ siê z³u wymierzonemu bezpo¶rednio w nas samych? Bo przecie¿ nigdy nie walczyli¶my na w³asnym terenie, za ka¿dym razem udawa³o nam siê trzymaæ wojnê z dala od Krainy Sektorów. Czy zatem zdo³amy podo³aæ temu zadaniu? W koñcu Natchnieni zawsze chwalili siê swoj± potêg±, wielokrotnie udowodnion±. A co je¿eli nie jeste¶my niepokonani? Je¿eli mo¿na naprawdê nas zabiæ? B±d¼my wiêc gotowi i postarajmy siê wytrwaæ w obliczu Zagro¿enia z Po³udnia
(Czê¶æ zakoñczona)
Offline
Arcymag
Czê¶æ siódma - Cywilizacja Smokonów
Smoki...
Te wspania³e stworzenia nigdy specjalnie nie interesowa³y Natchnionych. W koñcu wiele lat temu na zawsze zniknê³y z Krainy Sektorów, dzisiaj nie ma po nich nawet ¶ladu.
Istnia³ jednak naród, który to w³a¶nie w nich pok³ada³ swoje nadzieje. W nich upatrywa³ przysz³o¶æ. Rasa ta czci³a je niczym bogów, oraz ¿y³a z nimi w wielkiej przyja¼ni.
Smokoni, bo to o nich mowa, stworzyli wspania³± cywilizacje opart± na smoczej mocy. Nikt tak jak oni nie potrafi³ czerpaæ potêgi z ognia i gniewu. Niestety, w koñcu sta³o siê to, czego tak bardzo siê obawiali. Smoki wyginê³y, a wraz z nimi znikn±³ naród ich wyznawców...
Tak jak poprzednio, Natchnieni nie bêd± bezczynni gdy siê o tym dowiedz±. Prêdko rusz± zbadaæ tajemnice zaginionej cywilizacji. Uwa¿ajmy jednak... Smokoni zniknêli zaledwie 100 lat temu... A zatem to co ich zniszczy³o, mo¿e jeszcze istnieæ.
(Czê¶æ zakoñcozna)
Offline
Arcymag
Czê¶æ Ósma - Pó³mrok
Voimsis... ¶wiat wiecznej wojny £adu i Chaosu, symfonii ¦wiat³a i Mroku. W teorii Natchnieni, stworzeni przecie¿ przez Elfickich bogów, nigdy nie mieli zaj±æ stanowiska w tym niekoñcz±cym siê konflikcie. A jednak ich czyny, jak chocia¿by liczne walki z nieumar³ymi, czy te¿ stworzenie Zakonu Paladynów ukaza³y ich naturê. D±¿enie ku ¶wiat³o¶ci.
Lecz czy to aby na pewno w³a¶ciwa droga? Czy nie kroczymy przypadkiem ku w³asnej zgubie? Co gdyby siê okaza³o, ¿e mimo naszej niezachwianej pewno¶ci, to my tak naprawdê jeste¶my tymi z³ymi? Niektórzy z nas, jak zawsze zreszt±, wiele po¶wiêc± aby odnale¼æ odpowiedzi na te pytania. Byæ mo¿e nawet zbyt wiele...
Lecz postêpujmy ostro¿nie. W Pó³mroku bowiem nawet najwiêksze oczywisto¶ci przestaj± byæ pewne... Zaciera siê przecie¿ granica miêdzy ¶wiat³em i cieniem. Dobrem i z³em... I nawet najwspanialsi bohaterowie mog± pope³niæ straszliwe b³êdy...
Czê¶æ w przygotowaniu
Offline
Arcymag
Czê¶æ Dziewi±ta - Cywilizacja Nagijska
Wyspy Anteor... niemal zapomniany, ale jak¿e wytêskniony dom. To przecie¿ stamt±d pochodzimy, w³a¶nie tam ¿yli¶my zanim dane nam by³o odrodziæ siê jako Natchnieni. Niektórzy z nas za¶ bardzo chcieliby powróciæ do ojczyzny... Miêdzy nimi a Devinesem le¿y jednak... Ocean Nagijski.
Co¶ jest bardzo nie tak z tym morzem... Dlaczego nikt nie przep³yn±³ przez nie od czasu przybycia elfów? Czy¿by nie próbowano? A mo¿e potê¿ne sztormy zmiot³y ka¿d± próbuj±c± ekspedycjê?
Nic bardziej mylnego... Tajemnica ta wygl±da o wiele bardziej interesuj±co, bo po dok³adniejszym przyjrzeniu siê cz³owiek zauwa¿a, w¶ród kot³uj±cej siê wody, masê wê¿owych cia³, z³otych ostrzy i b³êkitnych ruin. Wszystko za¶ skrywa siê g³êboko pod powierzchni± oceanu... po¶ród l¶ni±cych miast Cywilizacji Nagijskiej...
(Czê¶æ w przygotowaniu)
Offline